poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Konkurs marynarski

Tytułem wstępu jeszcze raz dziękujemy za liczny udział w naszym Candy i za cierpliwe wyczekiwanie wyniku w związku z naszymi wczorajszymi turbulencjami ;)


Tymczasem my startujemy z nowym konkursem!
Stęskniliśmy się za oglądaniem waszych własnych prac, więc nie mogliśmy czekać. Tym bardziej, że majówka to świetny czas na tworzenie :)

Tematem naszego nowego konkursu jest motyw marynarski.


Aby wziąć udział w konkursie należy wysłać JEDNO zdjęcie dowolnej wykonanej przez was pracy biżuteryjnej z motywem marynarskim na adres mk.tinyhands@gmail.com. W tytule maila napisać "konkurs marynarski".

Preferowane są prace w kolorach podobnych do tych ze zdjęcia LUB z elementami żeglarskimi np. kotwicami, sterami, kołami ratunkowymi, łódeczkami itd.

Konkurs trwa od 29.04-28.05.2013r
Wyniki zostaną ogłoszone do dnia 31.05.2013r

W konkursie wygrać można:
Miejsce I - bon o wartości 50zł na zakupy w manzuko.com
 Miejsca II-V - 4 bony rabatowe o wartości 25 zł na zakupy w manzuko.com
Nagroda publiczności - 25zł otrzymanych za "lajki" na facebooku do wykorzystania w  manzuko.com

Prace będziemy umieszczać w galerii "Konkurs marynarski" na naszym profilu na facebooku facebook.com/manzukocom

Prace mogą być najrozmaitsze jednak prosimy o utrzymanie ich w tematyce żeglarskiej.

Czekamy na wasze zgłoszenia! :)

niedziela, 28 kwietnia 2013

Wyniki Candy

Wszystko przeszkadzało nam w zdążeniu na czas. Najpierw posłuszeństwa odmówiła drukarka, później bateria w laptopie i aparacie, ale ostatecznie udało nam się i ogłaszamy szczęśliwego zwycięzcę :)





Cały zestaw przydasiów wygrywa Pani Daria - Drzeryj :)

Gratulujemy i wszystkim dziękujemy za wzięcie udziału w naszej zabawie :) 
Panią Darię prosimy o kontakt.



Czas na ostatnie zgłoszenia!

Nasze Candy dzisiaj dobiega końca.

Z nieskrywaną radością obserwowałyśmy jak bardzo podobają Wam się przygotowane dla Was drobiazgi :)

W Candy można wziąć udział jeszcze do godziny 20:00!

Wszystkie szczegóły znajdziecie >TUTAJ<

Imię szczęśliwca, który otrzyma nasze przydasie ogłosimy dzisiaj do godziny 22:00 :)

Trzymamy za Was kciuki!

sobota, 27 kwietnia 2013

Małe gwiazdki origami

Ostatnio zakochałam się w małych gwiazdeczkach z papieru. Są po prostu przeurocze :)
Robię je w wolnym czasie np. jadąc autobusem na uczelnię.
Gwiazdeczki świetnie wyglądają we wszelkiego rodzaju przezroczystych naczyniach (słoikach, kieliszkach, miseczkach itp.)
Ja ze swoich zrobiłam kolorowe świeczniki.


Paseczki na gwiazdki na początku cięłam sama, ale ciężko jest dociąć je tak, żeby były równe. Na allegro można dostać szerokie paski do quilingu (1cm) i długie na 50cm. Ale są one jednokolorowe. Jeżeli szukacie paseczków we wzory i z ładniejszego papieru polecam etsy i ebay.


50cm to zdecydowanie za dużo na jedną gwiazdkę. Jeżeli papier ma 1cm szerokości wystarczy, że będzie długi na 15-20cm, więc paski do quilingu rozcinamy na 3 części.


Na początek składamy paseczek w pętelkę.

Zaginamy jedną końcówkę do środka.

Drugą końcówkę zaciągamy i obracamy całość tak, żeby pętelka była u góry.

Zaciskamy pętelkę tak, żeby ułożyła się na płasko.

Zaginamy małą końcówkę do środka.

I zaczynamy zawijanie wzdłuż kolejnych boków pięciokąta. Papier powinien sam się ładnie układać, ale pamiętajcie, żeby nie zawijać ich za luźno.

Końcówkę wkładamy do "kieszonki". Jeżeli końcówka tak jak w tym przypadku wystaje po za pięciokąt możemy kawałek jej odciąć lub zagiąć.

Teraz pozostaje nam już tylko wgnieść boki do środka i gwiazdka gotowa :)


Kolorowe wyglądają genialnie np. wymieszane w kieliszku:


Ale ja zdecydowanie jestem za trzymaniem porządku ;)


Wytłoczka po jajkach doskonale się przydała do dzielenia na grupy kolorystyczne :)

A oto wspomniane wcześniej świeczniki.
Zrobione ze zwykłych słoików. W środku dużego jest drugi słoik, a w środku małego duży kieliszek.


Wyglądają cudnie i uroczo zarówno w dzień jak i po zmroku, kiedy w środku pali się świeczka.
 Tak wygląda świecznik "w akcji".



Ostatnio wrzuciliśmy zdjęcie naszej jednej pomocnicy- Cookie, a dzisiaj nasz drugi pomocnik- Mozzie :)

A Wy jakie macie pomysły na wykorzystanie takich gwiazdeczek?

czwartek, 25 kwietnia 2013

Skubaniec.

Często nazywany jest Pleśniakiem, ale mnie jakoś bardziej przypadła do gustu nazwa Skubaniec.
Samo ciasto jest dość proste do wykonania, trochę więcej natomiast jest zabawy z wyłożeniem gotowego ciasta na blaszkę. Jak ktoś lubi takie międlenie ciasta - to sama przyjemność, jak nie, to zapewne smak zrekompensuje mu tę czynność.

Składniki:
3 łyżki cukru
1 kostka margaryny
3 łyżki smalcu (nie musi być koniecznie)
1/2 kg mąki
5 jajek (białka ubić oddzielnie z 1 szklanką cukru)
1 proszek do pieczenia
3 łyżki kakao
agrest lub drylowane wiśnie z kompotu (mogą być oba na raz)


Ciasto ( bez białek, owoców i kakao ) zagnieść ręcznie w misce.


Odłożyć 2/3 ciasta.


Do pozostałej 1/3 dodać kakao.


Owoce odcedzić na sitku.


Białko ubić na bardzo sztywno.


Teraz już tylko wystarczy wyłożyć warstwami na blaszkę.
Na początek trzeba poskubać połowę białego ciasta.


Następnie prawie całe brązowe ciasto.


Następna warstwa to owoce.


Na to wylewamy ubite białka z cukrem.


I rozsmarowujemy dokładnie.


Wierzch tworzymy skubiąc na piane z białek resztę białego i brązowego ciasta.


Wstawiamy do piekarnika na 170 stopni na 40 minut,  pod koniec pieczenia delikatnie uchylamy piekarnik, żeby białka były chrupiące.
I gotowe.




Smacznego.

wtorek, 23 kwietnia 2013

Bransoletka z charmsami

Dzisiaj prezentujemy tutorial na prostą bransoletkę z charmsami, którą każda z Was może sobie zrobić sama :)

Potrzebujemy:
Narzędzie do rozginania kółek

Oczywiście ilość, wielkość i rodzaj zawieszek zależą od waszych upodobań, a ilość kółek i karabinków to ilość charmsów +1 na zapięcie.


Na początek zakładamy na kółeczko karabinek na jednym końcu łańcuszka.
Oczka są dość duże, więc wygodnie się ją zapina, ale wedle upodobań na drugim końcu można założyć większe kółeczko. Tak otrzymujemy bazę naszej bransoletki.


Teraz kółeczkami montujemy karabinek do każdej zawieszki. W ten sposób możemy charmsy łatwo odpinać i zakładać wedle naszych upodobań, strojów i nastrojów :)


Prosto i uniwersalnie :)

Jakie są wasze ulubione charmsy do bransoletek?

sobota, 20 kwietnia 2013

Kwietniowo kwiatowo.

Piękny dzień za nami, jeszcze trochę wiosennie chłodny, ale pięknie słoneczny, szkoda było czasu na szperanie w sieci w poszukiwaniu inspiracji.
 Ogrodnictwo to zdecydowanie nie moja bajka, ale uwielbiam kwiaty. Przechodziłam dziś rano koło kwiaciarni i zachwyciły mnie piękne kompozycje na wystawie, ceny jednak zdecydowanie przekraczały zdrowy rozsądek. Nie dając za wygraną podjechałam sklepu ogrodniczego i okazało się, że można za niewielkie pieniądze kupić miniaturowe bratki (1,2 zł), stokrotki (1,6 zł), miniaturowe żonkile (4,5 zł), rośliny do skalniaków (4 zł) i moje ukochane jaskry (4,5 zł).


 Kupiłam jeszcze 20 litrów ziemi za 9 zł i piękną mrozoodporną ceramiczną misę za 17 zł


Pierwsza aranżacja była łatwa, prosta i szybka w realizacji, bez przesadzania  tylko koszyk pozostały z jakichś wcześniejszych dekoracji wyłożony folią...


...dwie wąskie długie szklanki z wodą i kwiatki:


Trzy stokrotki, dwa miniaturowe bratki i dwie gałązki bluszczu obcięte, żeby się ukorzeniły i kilka gałązek obciętych przy drodze. Chyba całkiem nieźle.






Kilka stokrotek i jaskrów i zachwycam się na okrągło.
Do salonu brakowało mi pomarańczowej doniczki postanowiłam więc przemalować małą cynkową balię.


I pomarańczowa kompozycja z jaskrów i żonkili prezentuje się bajkowo:


We wnętrzu również:


I z zewnątrz:


Na deser fotki mojego małego pomocnika, wszędobylskiej jeżynki Cookie :)



Byłam pełna obaw jak to się będzie prezentowało, ale ja nie mogę oderwać oczu od tego ogródka, więc myślę, że Wam też się spodobało.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Pyszny, szybki placek Kasi.

 Dzisiaj prezentuję ulubione ciasto moich domowników, nawet tych dla których najlepsze słodkości to... golonka. Próbowałam sobie przypomnieć o która Kasię chodzi w tym przepisie. Jest to jeden z tych przepisów przyniesionych z imienin, urodzin albo jakiejś rocznicy od znajomych ( i to chyba znajomych moich rodziców). Dość, że na hasło"Placek Kasi" wszystkim cieszy się buzia.

Składniki:

7 jajek
1,5 szklanki  cukru
3 szklanki mąki
375 g margaryny
2 łyżeczki proszku
3 łyżki kakao
2 duże jabłka

Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywno, następnie dodajemy cukier i dalej ubijamy, kiedy już rozpuści się cukier dodajemy żółtka. Do takiego super kogla-mogla dodajemy rozpuszczony, ostudzony tłuszcz i po dokładnym wymieszaniu mąkę z proszkiem do pieczenia. Połowę ciasta wylewamy na blaszkę.


Następnie kroimy w grubą kostkę jabłka i wykładamy na białą warstwę. Aby ciasto było bardziej aromatyczne można doprawić jabłka cukrem wanilinowym i cynamonem.

[Tu powinno być zdjęcie warstwy białej z jabłkami, ale ten placek robi się tak szybko, ze nie zdążyłam go zrobić.]

Do reszty ciasta dodajemy kakao i dokładnie mieszamy. Ciemnym ciastem dokładnie pokrywamy jabłka.


Placek wstawiamy do piekarnika i pieczemy  około 40 minut w 180 stopniach na drugim poziomie od dołu.
A oto efekt:


I gotowy do konsumpcji.


Na tej Bolesławieckiej, cudnej zastawie z DEKOR ARTU w Krakowie smakuje jeszcze lepiej.

Buttons